Już obudowy za 200–300 zł zapewniają wygodne rozwiązanie w postaci wsuwanych napędów oraz nośników danych. Aby jednak z niego skorzystać, musimy przykręcić nośniki do plastikowych szyn.
Jeśli nośnik to 2,5-calowy SSD, do jego montażu niezbędne będzie użycie czterech śrub.
Później pozostaje nam tylko wsunąć SSD do klatki na dyski.
Posiadacze 3,5-calowych dysków twardych obejdą się bez śrubek. Wystarczy odgiąć delikatnie ścianki boczne „szyny” i po prostu wsadzić nośnik do środka tak, żeby plastikowe kołeczki zaskoczyły w obudowie.
Niezbędnym krokiem jest w tym momencie połączenie nośnika/nośników z płytą główną za pomocą kabli sygnałowych SATA oraz doprowadzenie do nich zasilania.
W tym celu już teraz odszukujemy na płycie głównej małe gniazda podpisane właśnie jako SATA. W instrukcji płyty sprawdzamy, które z nich są najszybsze (SATA 6 Gb/s), i to właśnie do nich podłączamy nośniki systemowe – szczególnie jeśli system zostanie zainstalowany na SSD. Inne nośniki zadowolą się w pełni tymi wolniejszymi (SATA 3 Gb/s).
Kabel sygnałowy przeciągamy przez gumowe przepusty za tackę z płytą główną i kierujemy wzrok na bok, ku przeciwległej stronie obudowy, aby odszukać złącza nośników danych.
W pierwszej kolejności możemy podłączyć kabel zasilający z zasilacza.
Teraz pozostaje tylko podłączyć kabel sygnałowy SATA biegnący od płyty głównej.
Dyski są gotowe do działania!
Następna strona
Poprzednia strona